21 listopada spędziliśmy na przejściu granicznym w Dorohusku.
Rozmawialiśmy o obecnej sytuacji przede wszystkim z Kierowcami zarówno z Polski jak i Ukrainy, Policją, Ochotniczą Strażą Pożarną oraz organizatorami protestu.
Kierowcy, którzy potrzebowali otrzymali od nas podstawowe produkty spożywcze.
Sytuacja jest dość napięta, ponieważ każdy po blisko dwóch tygodniach oczekiwania w kolejce na przejazd przez przejście graniczne chce jak najszybciej wrócić do domu lub dojechać na rozładunek mając niestety z tyłu głowy podobną drogę powrotną…. Toitoi rozstawione są w odległościach około 500 metrów od siebie, ale brak normalnej łazienki jest dość dużym problemem.
Przewoźnicy na pewno mają dużo racji w swoich postulatach, ale zdecydowanie nie popieramy takiej formy strajku. Po obydwu stronach granicy na wszystkich przejściach granicznych z Ukrainą dwa tygodnie na przejazd oczekuje kilkanaście tysięcy osób. Kierowców, którzy nie są winni zaistniałej sytuacji…
Protest ma potrwać do lutego 2024 roku jeżeli nikt nie zacznie z jego organizatorami rozmawiać…